• zdjęcie

Carlos Ruiz Zafon "Cień wiatru"

"Cień wiatru" to niezwykła powieść tłumaczona na ponad 30 języków, wydana w 40 krajach, w Hiszpanii pojawiła się jako wydawniczy fenomen w 300 000 egzemplarzy. Jako bestseler stała się smacznym kąskiem dla twórców kinowych, ludzie opowiadali, jak dla tej 514-stronicowej ksiązki zaniedbywali swe obowiązki, a gazety rozpisywały się o zjawisku "Zafonmanii". Autor słynnej powieści studiował dziennikarstwo i pracowal w dziale reklam. Porzucił to jednak w wieku 26 lat: "Wyruszyłem na poszukiwanie Gershwina, Faulknera i Orsona Wellesa, ale z nich juz nic nie zostało", powiedział Carlos. Za swych mistrzów uznawał Dostojewskiego, Lwa Tołstoja, Dckensa. Akcja rozgrywa się w Barcelonie pomiędzy rokiem 1945 a 1966, a w retrospekcjach w latach wczesniejszych. Właśnie Barcelona jest tu jednym z głównych bohaterów. Mroczna, smagana wiatrami, zalana mgłą i deszczem, stanowi symbol miejsca zalanego łzami po wyniszczającej Wojnie Domowej. Zafon zabiera nas do dzielnicy żydowskiej Call, zapomnianej przez turystów dzielnicy rybackiej, do mieszkania i antykwariatu rodziny Sempre, do mieszkania Nurii, a także do kościoła Santa Ana. Bohaterem ksiązki jesy 10-letni DAniel Sempre, który próbuje odkryc tajemnicęzwiązana z autorem jednej z zapomnianych ksiązek - Julianem Caraxem. Zauroczony powieścią "Cień wiatru", próbuje odnależć jeszcze inne książki autorstwa Craxa. Okazuje się jednak, że wszystkieksiązki zostały spalone, a ostatni egzemplarz znajduje się właśnie w jego posiadaniu. Autor wprowadza do powieści wiele postaci i wątków, które, pozornie, luźno sa ze soba związane, na końcu prowadza jednak do rozwiązaniazagadki. Powieśc jest istna mozaiką osobowości o rozległym przekroju psychologicznym. Jest psychopatycznyFumero, dla sympatyków kryminałów, wrażliwa Nuria Monford, Daniel Sempre podążający za przygodą  swego życia i wielu innych. Moja uwage przyciągnęła sympatyczna postac Fermina, który nadał całości lekki rys humorystyczny. Dla miłośników romansów Zafon zaserwował wiele wątków miłosnych, perypetiii życiowych i męskiej przyjaźni. Moja szczególna uwage przykuły śliczne perełki filozoficzne, które jako aforyzmy z pewnościa będę cytowac w swoim życiu, bo są godne zapamietania, np. "Ludzie będą gadać i wszystko rozgrzebywać. Człowiek nie pochodzi od małpy, tylko od kury." "Armia, małżeństwo, kościół i bank - oto czterech jeźdźców apokalipsy". Jedyne co mnie rozczarowuje, to pewna niespójnośc w podawaniu informacji oraz zakłócona chronologia wydarzeń, także żółwie tempo fabuły i niewiarygodne przyśpieszenie pod koniec. Niemniej jednak polecam tę książkę wszystkim, aszczególnie miłośnikom powieści gotyckich.  oprac. Arleta Cłapa

Strefa banerowa